wtorek, 26 listopada 2019

Debian 10 Buster. Konfiguracja Lightdm

Po udanej instalacji Debiana 10 Buster pozostawała jedna rzecz, która trochę denerwowała mnie w nowym środowisku. A mianowicie okienko menedżera logowania...
Domyślnym menedżerem logowania jest LightDM i co do samej istoty jego działania nie można mieć większych zarzutów. Natomiast mnie irytowało, że za każdym razem podczas logowania muszę w tym okienku wpisywać zarówno nazwę użytkownika jak i hasło. Rzecz niby mało istotna ale po jakimś czasie brak możliwości wyboru użytkownika z listy może być denerwujący.

Na szczęście dostosowanie tej opcji do moich oczekiwań okazało się zadziwiająco proste.

Wystarczyło jako root wyedytować plik:

/usr/share/lightdm/lightdm.conf.d/01_debian.conf

W pierwotnej wersji plik ten wyglądał tak:

# Debian specific defaults
#
# - use lightdm-greeter session greeter, points to the etc-alternatives managed
# greeter
# - hide users list by default, we don't want to expose them
# - use Debian specific session wrapper, to gain support for
# /etc/X11/Xsession.d scripts

[Seat:*]
greeter-session=lightdm-greeter
greeter-hide-users=true
session-wrapper=/etc/X11/Xsession


A po zmianach tak:

# Debian specific defaults
#
# - use lightdm-greeter session greeter, points to the etc-alternatives managed
# greeter
# - hide users list by default, we don't want to expose them
# - use Debian specific session wrapper, to gain support for
# /etc/X11/Xsession.d scripts

[Seat:*]
greeter-session=lightdm-greeter
greeter-hide-users=false
session-wrapper=/etc/X11/Xsession


Jak widać zmiany dotyczą wyłącznie wpisu: greeter-hide-users

Wyrażenie true zastępujemy wpisem false.

Po zapisaniu zmian i ponownym uruchomieniu komputera już miałem możliwość wyboru użytkownika z listy, a nie konieczność wpisywania jego pełnej nazwy.

***

Jeżeli chcemy mieć możliwość w prosty sposób dokonywać zmian w wyglądzie menedżera logowania to wystarczy zainstalować graficzny konfigurator:

apt-get install lightdm-gtk-greeter-settings

Po zainstalowaniu powyższego pakietu w ustawieniach systemowych, w sekcji administracja pojawi nam się ikona umożliwiająca otwarcie prostego narzędzia umożliwiającego dokonanie zmian w wyglądzie i działaniu menedżera logowania.
Debian 10 Buster - konfiguracja LightDM

środa, 11 września 2019

Linux i zbyt małe czcionki systemowe oraz w przeglądarce. Jak to zmienić?

Jedną z pierwszych rzeczy, która dosłownie "rzuciła mi się w oczy" po instalacji Linuksa na nowym laptopie (Lenovo 330 15-IKB) o rozdzielczości ekranu 1920x1080 były bardzo małe czcionki. Tak małe, że czytanie z ekranu było wręcz męczące dla wzroku.
Tak na pulpicie, jak i w rozwijanym menu. Małe czcionki na paskach w okienkach uruchomionych programów i co szczególnie męczące... w przeglądarkach internetowych.

Jak sobie z tym poradziłem
Podaję działania jakie podjąłem na maszynie z zainstalowanym systemem Linux Debian 10.0 Buster 64-bit oraz środowiskiem Cinnamon.

Menu > Ustawienia systemowe > Czcionki

Tu pojawia się okienko:

Linux Debian 10 Buster - ustawienia czcionek


W okienku tym zmieniłem Współczynnik skalowania tekstu z 1.1 na 1.2

Można też pobawić się z ustawieniami domyślnych czcionek, które są dostępne w tym okienku.

Zmiana współczynnika skalowania okazała się właściwie wystarczająca w przypadku systemu (menu i paski okienek).

Jednak nadal słabo to wyglądało w oknie przeglądarki internetowej.

Właściwie każdą nowo otwartą stronę musiałbym powiększać do 125% oryginalnego rozmiaru.

No więc może należałoby tak ustawi domyślne powiększenie wyświetlanej strony? ;)

Chromium

Wchodzimy w ustawienia przeglądarki Chromium:
chrome://settings/appearance
I zakładce wygląd zmieniamy Powiększenie strony na 125%

Można też zmienić Rozmiar czcionki na: Duży (zalecany jest średni).

Chromium - settings


I to w przypadku tej przeglądarki okazało się dla mnie wystarczające.

Tylko czy ta przeglądarka jest wystarczająca?

Firefox

Tu sprawa wydaje się trochę trudniejsza ale tylko z pozoru. W domyślnych ustawieniach przeglądarki nijak nie można się doszukać opcji, która umożliwiłaby tak jak w przypadku Chromium zmianę domyślnego powiększenia strony.

Pomaga zainstalowanie dodatku o nazwie: Fixed Zoom
Dodatek ten pozwala na zmianę domyślnego powiększenia wyświetlanej w Firefoksie strony oraz na tworzenie własnych reguł jak poszczególne strony mają być wyświetlane, z jakim powiększeniem.

Firefox & Fixed Zoom

A takie są efekty zastosowania tego dodatku:

Powiększenie 100%
Powiększenie 100%






Powiększenie 125%
Powiększenie 125%

Jeśli pomogło i Tobie to daj znak. Jak znasz lepszy sposób to tez bardzo chętnie go poznam.

Mam nadzieję, że to co napisałem w tej notce będzie pomocne także dla użytkowników Minta oraz innych dystrybucji Linuksa.

środa, 21 sierpnia 2019

Laptop Lenovo Ideapad 330 15-IKB & Linux Mint 19.2 Mate 64 Bit

Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem kupna nowego laptopa, który miałby pracować pod kontrolą systemu Linux. I miał to być raczej Linux Mint.

Szukałem sprzętu budżetowego, którego cena nie przekraczałaby kwoty 2200 zł. Ale oprócz ceny ważne było aby był to sprzęt, który nie będzie miał już preinstalowanego systemu Windows.

I po przeszukaniu zasobów internetowych oraz ofert w sklepach zdecydowałem się na kupno laptopa Lenovo Ideapad 330 15-IKB.

Jest to sprzęt z czterordzeniowym procesorem Intel Core i5-8250U.
Pamięć RAM: 8 GB
Z dyskiem SSD: 480 GB

Ekran: matowy, LED o przekątnej 15.6''
Rozdzielczość: 1920x1080
Grafika zintegrowana: Intel UHD Graphics 620

Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu paczki z laptopem:
- lekki i ładnie się prezentuje



Instalacja Linux Mint 19.2 Mate 64Bit

Wspomniany laptop nie jest wyposażony w napęd optyczny. Zatem instalację mogłem przeprowadzić z pamięci USB lub z użyciem zewnętrznego napędu DVD (bo taki mam już wcześniej kupiony).

Zdecydowałem się wypalenie bootowalnej płyty DVD i użycie wspomnianego napędu.

Przy starcie nacisnąłem kilkukrotnie przycisk [F12] i pojawiło się boot menu, które umożliwiło wybór urządzenia, z którego ma wystartować instalator.

Wybrałem napęd USB i... poszło.

Zadziwiająco szybko i... właściwie bez problemów. Jedyne co mogło by zniechęcić kogoś kto pierwszy raz instaluje Minta to... brak obsługi panelu dotykowego (touchpada) w trybie live. Za to mysz działa perfekcyjnie ;)

Jednak po zainstalowaniu i restarcie komputera także gładzik (touchpad) działa bez problemów.

Przez chwilę zastanawiałem się nad tym jak podzielić dysk na partycje. A efekt tych przemyśleń i działań przedstawia się następująco:


Wrażenia po instalacji Linux Mint 19.2 Mate 64Bit

Uff... Sprzęt spełnia moje oczekiwania. Grafika jest wystarczająco dobrej jakości. Sprzęt płynnie pracuje z podstawowymi programami i dobrze sprawuje się w przypadku treści multimedialnych.

Bateria wystarcza na ~około 3 godz. pracy... Hmm... Jak dla mnie bomba.

Cicha praca... nie słychać szumiącego wentylatora, a jednocześnie temperatura nie jest wysoka.



Jak się przyzwyczaję do tego, że w tym lapku klawisze są jakieś takie... miękkie i jest wydzielona klawiatura numeryczna to myślę, że moja satysfakcja z zakupu będzie pełna.

Podsumowując

Jak ktoś szuka taniego, nowego sprzętu do pracy z Linux Mint to laptop Lenovo Ideapad 330 15-IKB z procesorem i5-8250U może być brany pod uwagę.
Linux Mint działa na nim doskonale. (Ostatnie zdanie nieaktualne - patrz aktualizacja).


Aktualizacja
Niestety po kilku dniach testów i kilku aktualizacjach trochę zraziłem się do Minta 19.2.
Notoryczne pady karty sieciowej okazały się jednak zbyt irytujące.

Teraz testuję Debiana 10.0 Buster ze środowiskiem Cinnamon.

środa, 5 czerwca 2019

Konwersja plików DGN do DWG/DXF (ANY DGN to DWG Converter)

Czasem dostaję pliki w formacie *.dgn (MicroStaion) i mam sobie z nimi poradzić.
Ale jak to zrobić gdy nie mam oprogramowania Bentley MicroStation, a projekt i tak chcę wykonać w QGIS?
I jeszcze tak po prawdzie to potrzebuję z tego pliku wyciągnąć tylko jedną interesującą mnie warstwę.

Próba korzystania z konwerterów online zakończyła się fiaskiem.

Biorę zatem do testu pierwszy znaleziony program do konwersji w wersji trial - ANY DGN to DWG Converter (15 uruchomień).

Program jest niewielki (~5 MB) i co ważne... daje się uruchomić przez wine także na komputerze z systemem Linux (testowane na Linux Mint).

Interfejs programu jest tak prosty, że właściwie nie wymaga objaśnień (patrz zamieszczony we wpisie obrazek).

Wybieramy plik/pliki lub folder z plikami, a potem wskazujemy gdzie mają być umieszczone pliki wynikowe.

Wybieramy też między DWG a DXF.

Ponieważ ja chcę i tak zaimportować dane do QGIS to wybieram format DXF.

Konwersja przeszła szybko, a powstały plik dxf udało mi się z powodzeniem zaimportować do QGIS i wybraną warstwę zapisać w formacie shp.

Testowany trial okazał się pełnowartościowym programem, którego funkcjonalność ogranicza tylko limitowana liczba uruchomień. Na ten jeden przypadek wystarczy.

Ile kosztuje zakup klucza do programu ANY DGN to DWG Converter nie sprawdzałem. Ale i tak będzie tańszy niż licencja na MicroStation.


środa, 6 marca 2019

Koniec serwisu blox.pl

Użytkownicy serwisu blogowego blox.pl informują, że z końcem kwietnia 2019 spółka Agora (właściciel box.pl) zamyka działalność tej platformy blogowej.

Onet, Wirtualna Polska... Teraz Agora...
Czas darmowych serwisów blogowych, tych przyklejonych do wielkich portali, już chyba w Polsce minął.

Z wpisów na blogach użytkowników blox.pl można wywnioskować, ze znaczna część z nich będzie migrować do darmowego wordpress.com.

***
Cóż w mojej opinii serwis blox.pl był jakby takim wiecznie niedokończonym projektem. Powstał i miał się rozwinąć... Ale tego rozwoju się nie doczekał.

Oczywiście jak w pozostałych przypadkach likwidację serwisu będzie się tłumaczyć niską rentownością i spadająca popularnością blogowania (blogosfery) w ogóle.

Ale jak dla mnie to blogi w serwisach takich jak Interia, Onet, WP czy tych związanych z Agorą są ich właścicielom zbędne ponieważ...
Ponieważ oprócz tego, że słabo się na nich zarabia, to jeszcze odciągają czytelników od przepełnionych content marketingiem treści w tych portalach.

Zarabia się na treściach marketingowo ukierunkowanych, a nie na "swobodnym pisaniu".

czwartek, 28 lutego 2019

Instalacja urządzenia HP LaseJet M1005 MFP w Windows 10 & USB Switch

Przyszło mi zainstalować stare urządzenie wielofunkcyjne (drukarka, kopiarka, skaner) HP Laser Jet M1005 MFP na nowym komputerze z Windows 10.



Rzecz niby prosta ale jak się o problem samemu poprosi to się pojawi.

Już samo wpięcie kabla USB łączącego komputer z drukarką wystarczy by po chwili pojawił się komunikat o tym, że system wykrył urządzenie i że jest ono gotowe do użycia. Jednak na standardowym sterowniku działa tylko drukarka.
Aby działał skaner trzeba zainstalować dodatkowy sterownik i oprogramowanie.

Sterownik do urządzenia HP Laser Jet M1005 MFP znajdziemy pod adresem:
https://support.hp.com/pl-pl/drivers/selfservice/hp-laserjet-m1005-multifunction-printer-series/1839458

Oczywiście sterownik dla systemów MS Windows.

Ale w tym wypadku po zainstalowaniu tego oprogramowania skaner nadal nie działał i ciągle pojawiały się komunikaty o błędach.

Ki diabeł?

Po dokładnym sprawdzeniu połączenia okazało się, że urządzenie podłączone jest przez USB Switch (widoczny na ilustracji poniżej).

Wystarczyło połączyć komputer bezpośrednio do urządzenia (już bez tego switcha) aby instalacja przyniosła wreszcie zakładane efekty - działa drukarka i skaner.

Później można ponownie podłączyć przez ten switch i tez działa. Problemy są tylko podczas instalacji sprzętu.

piątek, 8 lutego 2019

2 kwietnia Google wyłącza indywidualne konta Google+

Już niedługo Google wyłączy indywidualne konta Google+. Do 2 kwietnia jest czas na skopiowania danych z tych kont, a później... Pójdą w niebyt.
Zatem jeśli masz takie konto i aktywnie z niego korzystałeś to... Już przyszedł czas na wykonanie kopii tego co chciałbyś z tego profilu zachować (np. zdjęcia, filmy z archiwum konta).

Znikały już serwisy blogowe onetu i wp, teraz przyszła kolej na cięcia w serwisach naprawdę potężnej firmy. Podobno Googlowi już dalej się nie opłaca utrzymywać tych funkcji. Ale można się domyślać, że podstawowe przyczyny tej decyzji to mała popularność serwisu G+ oraz problemy z bezpieczeństwem danych na kontach Google+.

Blogger i nasze blogi na szczęście nie są zagrożone. Ale zobaczymy co czas przyniesie.

Jak na razie widzę, że przy wyborrze profili do opcji komentowania pod notką w serwisie Blogger/Blogspot.com zniknęła nie tylko możliwość pisania z konta Google+
Także użytkownicy Facebooka i serwisu WordPress.com mogą nagle być zaskoczeni tym, że już nie mogą ze swego profilu komentować pod blogami użytkowników bloggera.

Pozostaje opcja komentowania jako anonimowy (jeśli właściciel/admin bloga na to pozwala) lub nazwa/adres url.

Zamknięcie serwisu Google+ nie ma (nie powinno mieć) wpływu na funkcjonalność pozostałych usług takich jak np. konto Gmail i zachowanie dotychczasowego adresu e-mail.

sobota, 19 stycznia 2019

Program PITy2018 IPS & Linux Mint

Jak co roku w styczniu powoli rozkręca się akcja z rozliczenie PIT za miniony rok. Ja mam do rozliczenia też PIT 28 więc startuję już teraz.

Tak jak w poprzednich latach do rozliczenia z fiskusem i przygotowania deklaracji PIT używam windowsowego programu PITy2018 IPS uruchomionego za pośrednictwem emulatora Wine.



Plik instalacyjny programu PITy2018 IPS jest do pobrania na stronie:
https://pit.dobry.pl/index.php/programy/pity

Program jest darmowy dla użytku niekomercyjnego. Podczas wypełniania deklaracji należy wskazać (wybraną przez siebie lub program) organizację pożytku publicznego (OPP) celem przekazania 1% na szczytny cel... Tyle wymogów darmowego użytkowania.

Instalacja programu przebiega poprawnie (tak jak w Windows) i nie ma problemów z jego uruchomieniem. Jednak już po starcie pojawia się żółte okienko informujące użytkownika, że nie wszystkie formularze są już gotowe i dostępne. Brak jeszcze PIT36, PIT36S i PIT37...


Formularze te mają być gotowe przed 20 stycznia, ale dziś (19.01) próba automatycznej aktualizacji programu zakończyła się niepowodzeniem (błąd podpisu na stronie pobierania).



Ale PIT28 i załącznik PIT28A już udało mi się wypełnić.
Ku mojemu zdziwieniu program PITy2018 IPS w przeciwieństwie do wersji rozliczenia za rok 2017 podjął także próbę eksportu gotowej już deklaracji do pliku w formacie PDF. Niestety wyniki eksportu są niezadowalające... Treść wychodzi poza komórki formularza i czasem nie wiadomo jakie pole zostało wypełnione. (Ciekawe czy w programie zainstalowanym na maszynie z Windows też to występuje?)
Na szczecie nadal można po prostu "wydrukować" formularz do pliku PDF dzięki obecności w systemie Linux Mint pakietu cups-pdf.
Warto ten pakiet sobie doinstalować jeśli jeszcze go nie ma w systemie. Przyda się nie tylko do formularzy PIT. Będzie dostępny jako dodatkowa drukarka (PDF) w każdym programie umożliwiającym wydruk dokumentów (edytory, arkusze kalkulacyjne, programy graficzne.

O zmianach i czy udało się zaktualizować dopiszę gdy tylko zdobędę nowe wiadomości i je przetestuję.

***
Aktualizacja (24.01.2019)

Ponieważ próba automatycznej aktualizacji programu PITy2018 IPS nadal kończy się na komunikacie "Invalid signature" postanowiłem odinstalować dotychczasową wersję programu i ponownie zainstalować świeżo pobrany (już zaktualizowany) plik z instalatorem.

Poszło gładko. Mam już możliwość tworzenia i edycji formularzy PIT36 i PIT37. Brak tylko... ZAP-3.


Wcześniej utworzone pliki formularza PIT28 oczywiście nie zniknęły i są tam gdzie maja być (Dokumenty AFI).

***

Aktualizacja z dnia 26.02.2019

Automatyczne aktualizacje programu PITy2018 IPS uruchomionego na Wine w Linux Mint zdecydowanie nadal nie chcą działać.

***
O programie PITy2017 IPS przeczytasz tu:
https://mint-o-man.blogspot.com/2018/01/rozliczamy-pit-na-komputerze-z-systemem.html

***